Ostrzeżenie

Niektóre wpisy na tym blogu są pisane stylem subiektywnym - piszę to co myślę. Często mogą znajdować się tam niecenzuralne wyrażenia i zwroty. To są tylko i wyłącznie moje poglądy.

Drogi użytkowniku masz prawo się z nimi nie zgadzać, uszanuję to. Ale oczekuję w zamian takiej samej tolerancji wobec mnie.

Jeśli mimo wszystko razi Ciebie styl i język w niniejszych wpisach, natychmiast opuść tą stronę.

Szukaj, a znajdziesz...

Sznurki

Obsługiwane przez usługę Blogger.
niedziela, 25 listopada 2007

#7

Treść tego felietonu nie jest skierowana przeciwko politykom z żadnej partii politycznej ani także nie służy obrażaniu kogokolwiek z nich.


Jak przez machnięcie ręką, mijają kolejne miesiące; już niedługo i ten się skończy, a już się wiele dzieje w tym naszym świecie...

***
Pewna pani G, z Partii nazywanej Partią Płci Żeńskiej chciała powiedzieć coś mądrego, coś inteligentnego w serwisie jinteryja, czy jak go zwą, a Polacy odebrali to w zupełnie inny sposób.

Cóż... morał z tego - nie wypowiadaj się niezrozumiale i wieloznacznie, bo interpretacje bywają zabójcze i mogą cię zniżyć do poziomu głupka.

***

A teraz coś z zupełnie innej beczki:
Z pewnych źródeł można dowiedzieć się, że

dzieci w wieku 6-18 miesięcy mają wysoko rozwinięty zmysł moralny, w szczególności prawidłowo odróżniając złych od dobrych ludzi.

Niestety w późniejszym okresie ludziom zaczyna on obniżać...

Brzmi głupio? Tak? To odpowiedzcie na pytanie jak wy macie rozwiniętą zdolność odróżniania ludzi dobrych od złych...

***

Mamy w sejmie nowy gatunek zwierząt domowych...
Nie mowa tu już o osłach, psach, kotach, bo te gatunki są znane od dawien dawna...
J.Kaczyński napisał:
Znalazłem się po stronie "bydła"

Bydło bo o nim mowa tak jak i reszta co nie rządzi tym krajem zwykle sprzeciwia się większości decyzji partii rządzących i domaga się częstego dostawania żarcia i w łapę.

Co będzie następne? Małpy? Węże?
wtorek, 6 listopada 2007

#6

Już Sylwester za pasem, a tyle jeszcze przed nami...
odchodzący rząd zgotował obecnemu piwo.. zgorzchniałe, niesłodkie i już trochę kwaskowate..., które teraz trzeba wypić...
Ale do rzeczy:

***

Niektórzy lubią podniecenie... bynajmniej seksualne i nie podczas oglądania stosunków płciowych w  po północy, lecz podczas oglądania głównego bohatera z gry GTA lub ciętych ripost użytkownika ariasz z serwisu oznaczonego taką kropką: ...
No cóż... nie bądźmy przesadnym fanem_GTA i nie róbmy z siebie że tak powiem - wariatów ;)

***

Jutro 6 grudnia... zwyczajnie zwyczajny dzień... choć w tym dniu przeróżni mikołaje w przeróżnych kolorach... od czerwonego, magnoliowego po zielonego i niebieskiego a ostatnio także i żółtego, rozdają prezenty... czasem nie zawsze rozdają tym co byli grzeczni, ale i tak rozdają... taki już zwyczaj jest w tym dniu.

Obsypani śniegiem (którego jak na ironię nie ma) chodzimy po ulicy i patrzymy na walące się reklamy z okien centr handlowych, pożyczkowych sklepów i praktycznie na każdym widzimy mikołaja w kolorach pasujących do danego sklepu....
Czyż to nie jest komercjalizacja dnia szóstego grudnia? Do czego to dąży?
To pytanie zostawiam wam.
niedziela, 4 listopada 2007

#5

Tą notką chciałbym skłonić do refleksji i zastanowienia się, dokąd ten kraj zmierza.


***

Minęły już 2 tygodnie, od kiedy władzę przejęła inna partia polityczna, i już dowiadujemy się, że ceny wzrosną...
Czemu nas to nie dziwi?
Podwyższki zawsze będą... z perspektywy czasu paliwo drożeje, odbija się to na innych usługach... przede wszystkim na transporcie.
Więc drożeje też i jedzenie...

Jedyne tylko co nie podnosi się w stosunku do tych opłat... to poziom zapełnienia naszych portfeli...
I wątpliwe, żeby to się zmieniło...

***

Misje w Afganistanie i w Iraku wciąż pochłaniają naszych żołnierzy... Ostatnio przynajmniej 1 raz na tydzień słyszymy w programach informacyjnych, że zginął jeden żołnierz lub że wciąż niewiadomo, kto stoi za tymi zamachami...

Prezydent też nie pociesza nas informacjami... Boi się przeprowadzi ogólnopolskie referendum dot. pobytu naszych wojsk w Iraku...
Bo z góry wiadomo, że wynik będzie prawie jednogłośny na NIE

Polacy wróciliby z Iraku i Afganistanu, to zaraz znalazłyby się pieniądze dla pielęgniarek i obyłoby się bez tekstów typu:
Prezydent naszego kraju napisał:
(a właściwie powiedział)

Głodówka to nie jest niezjedzenie kolacji