Ostrzeżenie
Niektóre wpisy na tym blogu są pisane stylem subiektywnym - piszę to co myślę. Często mogą znajdować się tam niecenzuralne wyrażenia i zwroty. To są tylko i wyłącznie moje poglądy.
Drogi użytkowniku masz prawo się z nimi nie zgadzać, uszanuję to. Ale oczekuję w zamian takiej samej tolerancji wobec mnie.
Jeśli mimo wszystko razi Ciebie styl i język w niniejszych wpisach, natychmiast opuść tą stronę.
Szukaj, a znajdziesz...
Sznurki
-
Transportnews jak materialdesign - Niedawno na Transportnews z okazji mijających 9 urodzin, prócz nowej domeny transportnews.eu, pojawił się odświeżony wystrój strony. Jeszcze bardziej niż d...9 lat temu
-
-
Obsługiwane przez usługę Blogger.
środa, 7 listopada 2012
Strzelamy focha, bo ktoś niszczy nam biletomaty
01:10 | Edytuj post
Wpis traktuje o sytuacji we Wrocławiu z systemem biletowym UrbanCard.

Robi się co raz ciekawiej – od jakiegoś czasu nie sposób nie zauważyć, że zakup biletu nawet w sposób “nowoczesny”, czyli przez kartę to istna loteria. Ostatnio w autobusach i w tramwajach wystąpiła zmasowana awaria biletomatów “na kartę” bankomatową.
Słowem wstępu: przepraszam, jeśli poniższy tekst wyda się równający poziomem brukowcom – nie taki był zamysł autora. Poniższy wpis będzie felietonem odnośnie wrzawy biletowej systemu UrbanCard.
Robi się co raz ciekawiej – od jakiegoś czasu nie sposób nie zauważyć, że zakup biletu nawet w sposób “nowoczesny”, czyli przez kartę to istna loteria. Ostatnio w autobusach i w tramwajach wystąpiła zmasowana awaria biletomatów “na kartę” bankomatową.
Słowem wstępu: przepraszam, jeśli poniższy tekst wyda się równający poziomem brukowcom – nie taki był zamysł autora. Poniższy wpis będzie felietonem odnośnie wrzawy biletowej systemu UrbanCard.
Subskrybuj:
Posty
(Atom)